Deszczowa pogoda nie jest taka straszna, kiedy ma się pod ręką kalosze. Wystarczy je ubrać, chwycić parasol, zanucić deszczową piosenkę i z uśmiechem wybrać się na spacer.
Od kąpieli błotnej do blasku fleszy
Kalosze przeszły długą drogę, zanim najmodniejsze stylizacje z nimi w roli głównej zaczęły pojawiać się na stronach największych magazynów mody. Początkowo kalosz nie był butem, a jedynie… osłonką na buta, która oczywiście miała chronić go przed zamoczeniem. Z wyglądu przypominała ona niskie lakierki z gumy, była bardzo elastyczna i pozwalała na zachowanie obuwia w stanie umożliwiającym chodzenie w nim później po domu. Kalosze (sprawdź tu), zwane gumiakami, przybierały też formę bardzo wysokich butów dla pracowników fizycznych, którzy poruszają się po mokrym terenie, ale też rolników, wędkarzy czy grzybiarzy.
Co mają ze sobą wspólnego opony samochodowe i kalosze?
Przełom nastąpił na początku XIX wieku za sprawą księcia Wellington, który potrzebował butów do jazdy konnej. Wykonanie idealnej pary zlecił swojemu szewcowi. Wydawało się, że ten model wykonany z cielęcej skóry zrobi natychmiastową karierę, ale popularność zapewnił im dopiero swoim wynalazkiem producent gumy Charles Goodyear. Dziś kalosze wykonywane są najczęściej z tworzyw sztucznych. Estetyka zaczęła konkurować również z użytecznością. Paparazzi już nie raz przyłapali Kate Moss, która w kaloszach pokazuje się nawet w czasie słonecznej pogody.
Bliscy kuzyni kaloszy
Poniżej krótka charakterystyka kilku rodzajów obuwia, które są blisko spokrewnione z kaloszami:
- wodery – popularne wśród wędkarzy buty, będące połączeniem kaloszy i spodni, sięgają aż do kroku
- walonki – wykonane z filcu, mają podobną formę do kaloszy, chronią przed zimnem, są jednak przemakalne
- gumofilce – ocieplane buty z gumową podeszwą
Kalosze – może najwyższy czas wybrać własną ulubioną parę?
Nie jest tajemnicą, że angielska rodzina królewska ma swoje ulubione kalosze – zielone huntery. Nic dziwnego, wiadomo przecież, że nikt nie lubi mieć przemoczonych butów. Jeżeli można czuć się komfortowo w czasie deszczu, a do tego stworzyć robiącą wrażenie stylizację, to może warto poszukać inspiracji i wybrać własną ulubioną parę kaloszy? Istnieją nawet specjalne kalosze dla koni, ciekawe czy mieszkańcy królewskiej stajni też mają swoje ulubione marki i kolory butów przeciwdeszczowych?